12 kwi 2012

Jak nie tworzyć aplikacji w wersjach testowych - czyli hakowanie SecureCRT dla GNU/Linux

Firma VanDyke Software jest autorem jednego z najlepszych narzędzi dla profesjonalistów, tj. klienta do bezpiecznego zdalnego dostępu do systemów opartych o Unix lub Linux, transferu plików i tunelowania danych. bezpiecznego zdalnego dostępu do systemów opartych o Unix lub Linux, transferu plików i tunelowania danych.

Na początku SecureCRT był dostępny tylko na platformę MS Windows, jednak od jakiegoś czasu developerzy z VanDyke Software pracują na wersją  dla systemów z rodziny *nix. Aktualnie można pobrać jej wersje testową, która jest pełnowartościowa przez 30 dni. Po upływie tego czasu aplikacja prosi o podanie kodu aktywacyjnego. Jednak istnieje banalny sposób na ominięcie tego "zabezpieczenia".





Po poprawnym zainstalowaniu oprogramowania i próbie jego uruchomienia zobaczymy okno powitalne. Jesteśmy w nim informowani o działaniu na testowej wersji SecureCRT i po upływie 30 dni, jeśli nadal chcemy go używać, musimy zapłacić.  Po kilku, kilkunastu minutach zabawy w katalogu domowym urzytkownika znalazłem katalog .vandyke/Config/ a w nim plik SecureCRT_eval.lic. 





Jest to zwykły plik tekstowy, który wygląda mniej wiecej tak:




Is Eval License: Y


Company: 
Serial Number: 03-67-000000
Expiration: 01-11-2011
Issue Date: 02-11-2011
Name: Trial User
__Pid__: 03,07
Version: 6.7.3 (build 292)
__Vid__: 67
Key: AAN3P7 8HK9PZ S6G8AE ZW3ARP AAKQQH 7786G4 1PF51E 9HRTZ8



Z ciekawości postanowiłem plik tak po prostu usunąć. Będąc w katalogu domowym z lini poleceń wpisałem.

rm .vandyke/Config/SecureCRT_eval.lic


Po ponownym uruchomieniu SecureCRT plik został stworzony ponownie jednak z nową warotścią, licznik  znowu wskazuje liczbę 30 dni.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz